Panowie a czy ktoś z was maił może okazję jeździć na oponach wielosezonowych przez 2-3 sezony? Interesuje mnie to jak się sprawdzają przede wszystkim w warunkach zimowych.
Czy lepszą opcją będzie pójście w kierunku opon letnich/zimowych... Wówczas musiałbym pewnie zdecydować sie na opony od Kelly typu [link wycięty --root] - możecie rzucić okiem na ich specyfikację?
Panowie a czy ktoś z was maił może okazję jeździć na oponach wielosezonowych przez 2-3 sezony? Interesuje mnie to jak się sprawdzają przede wszystkim w warunkach zimowych.
Polecam, ale do aut małych, typowo miejskich. Mam w drugim aucie i sprawdzają się super, ale ono jeździ właściwie wokół komina. Zachowują się bardziej jak zimowe, bo z resztą tak wyglądają. W lecie buczą przy hamowaniu i na zakrętach. Trakcja dobra. Ale do Ateci raczej nie polecałbym. Sam rozważałem taką decyzję, bo można było dopłacić do wielosezonowych, ale zrezygnowałem z tego i dobrze. Poza tym każda opona jest inna i na pewno wielosezonowe też będą się różnie zachowywać w zależności od marki, ceny, czy rozmiaru. Niektóre są bardziej letnie, inne bardziej zimowe, przynajmniej z wyglądu.
Re: Dyskusja o motoryzacji.
: 18 kwie 2019, 22:39
autor: Felix
Mam u żony w Ibizie Michelin CrossClimate, szerokość 185mm. Bardzo fajnie się sprawdzają również na trasie.
CrossClimate bardziej przypomina oponę letnią.
W lecie zachowuje się jak dobra opona letnia ze średniej półki. Jest naprawdę ok.
W zimie, na śniegu, była tylko troszkę gorsza od Michelin Alpin 5, które miałem w Leonie (205/55R16).
Na mokrym też daje radę.
Ogólnie polecam i nawet sam chętnie kupiłbym do Ateci, ale niestety nie ma rozmiaru do ośki. Może kiedyś się pojawi?
Re: Dyskusja o motoryzacji.
: 20 kwie 2019, 7:41
autor: thecichy
Ja ze swojej strony nie polecam takich opon, szczególnie na zimę. Jeszcze latem nie odbiegają zbytnio od dobrych opon letnich natomiast zimą różnica jest drastyczna. Kiedyś u mamy w małym autku miejskim! (Ford Ka) miałem nieprzyjemność jeździć na wielosezonówkach i na śniegu, błocie pośniegowym, wszędzie gdzie było ślisko trzeba było bardzo uważać bo "kaczucha" miała duże tendencje do wyjeżdżania na każdym zakręcie, o hamowaniu i przyspieszaniu nie wspominając. Zakupiliśmy wtedy najtańsze (nowe) zimówki Dębica Frigo - różnica była powalająca!! Moje odczucia były takie jakbym przed zmianą jeździł na łysych oponach letnich a wielosezonówki były roczne - była to jednya zima, której na nich jeździliśmy. A biorąc pod uwagę masę Ateci... (no cóż...)
Był taki moment, w którym pomyślałem, że z pomocą zawsze może przyjść napęd 4x4 ale znalazłem wtedy ten film:
(co prawda w porównaniu są opony letnie ale zakładam, że wielosezonówki nie przyniosą dużej zmiany - nie mniej jednak obejrzyjcie)