Polskie drogi

Dyskusje na dowolne tematy, nie związane z Seatem Ateca
Regulamin forum
Tutaj można dyskutować na dowolny temat.

Prosimy jednak zachować kulturę i nie obrażać innych użytkowników.
Felix
Posty: 339
Rejestracja: 27 maja 2018, 21:08
Samochód: Seat Leon FR
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 12 razy

Re: Polskie drogi

Post autor: Felix »

JACA pisze:
11 cze 2019, 11:37
Tampere to, o ile mi wiadomo, Finlandia, a Finlandia to nie Skandynawia ;)
Tak, Tampere to Finlandia. Czy jest to Skandynawia to w pewnym sensie kwestia dyskusyjna. Sami Finowie uważają się za Skandynawów i pewnie wynika to z silnych wpływów Szwedzkich (do dziś np. nazwy miescowości na stacjach kolejowych pisane są po Fińsku i Szwedzku, a Szwedzki jest jednem z jęyzków urzędowych i jest wymagany na stanowiskach urzędniczych).
root pisze:
11 cze 2019, 11:42
O ile się nie mylę, to w Niemczech jest ograniczenie do 130 km/h na autostradach, jeżeli pada deszcz. A może to tylko sugestia?
Być może się nie mylisz :)
Ale w takim razie wielu Niemców "zapomina" o tym ograniczeniu :)



Sponsor

Re: Polskie drogi

Sponsor


patryk7133
Posty: 1076
Rejestracja: 11 wrz 2017, 23:53
Lokalizacja: Nowa Ruda i Ludwigshafen
Samochód: Seat Ateca1,4 TSI DSG7 Xcellence Comfort+Assistant
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowań: 45 razy

Re: Polskie drogi

Post autor: patryk7133 »

O ile się nie mylę, to w Niemczech jest ograniczenie do 130 km/h na autostradach, jeżeli pada deszcz. A może to tylko sugestia?
[/quote]

Nie koniecznie w Niemczech ograniczenia w czasie deszczu obowiązują jeśli na danym odcinku drogi są odpowiednie oznakowania w innych przypadkach nie ma takich ograniczeń.
Jeśli chodzi o jazdę w czasie deszczu to rasowy Niemiec raczej jeździ powoli w przypadku pogorszenia się warunków drogowych ci z nadmierną prędkością to obcokrajowcy mieszkający w Niemczech i młodzi niedoświadczeni kierowcy jedno co mnie najbardziej denerwuje w Niemczech to brak używania kierunkowskazów to jest po prostu plaga większość nie używa ich wcale.

Ps: Jeżdżę już blisko 10 lat po niemieckich drogach często też w Polsce i uważam, że polscy kierowcy jeżdżą dużo lepiej niż Niemcy tylko w Polsce brak odpowiednich dróg. Większość podmiejskich dróg w Polsce to raczej ścieżki rowerowe. :(
Ostatnio zmieniony 14 cze 2019, 15:34 przez patryk7133, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
thecichy
Posty: 449
Rejestracja: 14 paź 2018, 18:38
Lokalizacja: Łódź
Samochód: Seat Ateca FR 2.0 TSI
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowań: 22 razy

Re: Polskie drogi

Post autor: thecichy »

Felix pisze:
11 cze 2019, 11:13
...Kultury jazdy trzeba uczyć, ale dopóki szkoły nie zaczną uczyć samodzielnego i logicznego myślenia, a nasza sieć dróg znacząco się nie poprawi, nic się nie zmieni i wysokie mandaty nic tu nie pomogą. ...
Z pierwszą częścią się zgadzam, nauka samodzielnego logicznego myślenia, abstrahując od tego wątku, powinna występować zawsze i wszędzie a co do zdecydowanie wyższych kar (bo jednak są jednymi z najniższych), oczywiście nie jako element wiodący, powinny być uzupełnieniem dla pewnej grupy osób, do których ciężko inaczej dotrzeć, a które zaboli "ucząc".
Felix pisze:
11 cze 2019, 11:13
...Oczywiście system szkolenia kierowców też należy zmienić i jestem za kursami doskonalenia techniki jazdy, ale bez żadnych okresowych kursów doszkalających. ...
Jednak powinny takowe występować (nie jakoś wyjątkowo często ale jednak) - pomijając zmieniające się przepisy, idące w ślad za nimi oznakowania itp., są pewne zmiany technologiczne, które wymuszają czasami zmianę zachowań, na przykład: kiedyś podczas hamowania awaryjnego na śliskim uczono odruchu hamowania pulsacyjnego i odradzano po prostu wciskania pedałów hamulca i sprzęgła w podłogę (i niech się dzieje wola nieba) - dzisiaj, przy towarzyszących nam wszędobylskich systemach, ten manewr kontroluje się właśnie z wciśniętymi wspomnianymi pedałami (w tym pedał hamulca w podłodze). Takich przykładów pewnie można trochę pomnożyć ale świat motoryzacji w ogólnym ujęciu się zmienia i lepiej było by być na bieżąco.
Felix pisze:
11 cze 2019, 11:13
...Wystarczy popatrzeć na niemieckie autostrady i wypadki, które tam się zdarzają jak popada. Taki przepisowy Niemiec może sobie jechać na autostradzie 250km/h, to jedzie. Nawet jak leje. A potem... A wystarczyło pomyśleć. Tylko po co, skoro mandat nie groził, bo przecież wolno?
Zawsze mnie z jednej strony śmieszy, a z innej wkurza jak ludzie piszą o "polskich drogach" i "polskich kierowcach" tak, jakby za naszymi granicami był już raj na ziemi, gdzie wszyscy jeżdżą płynnie, przepisowo i bezpiecznie. Bzdura.
Jadąc sobie przepisowo po Czechach wszyscy miejscowi mnie wyprzedzali. A podobno oni jeżdżą tak przepisowo, a tylko Polacy łamią tam przepisy.
Podobno w Niemczech wszyscy jadą grzecznie autostradami prawym pasem, a na lewy zjeżdżają tylko wyprzedzić. Bzdura - jeżdżą tak samo jak u nas (chyba, że widzą za sobą policję).
Podobno w Skandynawii jest taka kultura za kierownicą i wszyscy przepuszczają pieszych na pasach. Tylko w Tampere mało mnie nie rozjechali z oznakowanym przejściu dla pieszych i NIKT się nie zatrzymał, żeby mnie przepuścić, dopóki ruchu nie przyblokowały znajdujące się 200m wcześniej światła.
Takich przykładów można mnozyć. A potem i tak ludzie będą mówić o "polskich kierowcach" i "polskich drogach"...
Dalej w pełni się z Tobą zgadzam, nie ma do końca znaczenia to w jakim kraju się znajdujemy. Oczywiście będą pewne różnice gdyby wziąć pod uwagę statystykę (i wtedy wypadamy naprawdę słabiej) ale pewna mentalność, brak myślenia, wyobraźni czy kultury wszędzie może się pojawić się wszędzie. Tak mówiąc o "polskości" w tych zwrotach, faktycznie dobrze zawsze jest zwrócić na to uwagę, po to aby zacząć od siebie (tak się powinno) ale temat dalej dotyczy nas - europejczyków, nas ludzi (po prostu).
Felix pisze:
11 cze 2019, 11:13
...Statystki wypadków są u nas jakie są, bo i sieć drogowa jest jaka jest. ...
I to jest faktycznie prawda, nie mniej jednak to my - ludzie musimy zadbać o to aby w tej "zastanej" rzeczywistości odnaleźć się jednak jak najlepiej = najbezpieczniej. I takiego podejścia życzmy sobie na drodze.

Awatar użytkownika
chris
Posty: 410
Rejestracja: 21 kwie 2018, 20:14
Samochód: Cupra Ateca 2.0TSI 300KM
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowań: 67 razy

Re: Polskie drogi

Post autor: chris »

To może ja też wtrącę swoje trzy grosze do dyskusji na temat polskich kierowców na polskich drogach ;)
Napiszę kilka słów na przykładzie Szwecji gdzie jest najmniej wypadków w całej UE a w której jestem od roku 2010 częstym gościem gdzie w 2018 roku w wyniku zdarzeń drogowych zginęło niecałe 300 osób (najwięcej od wielu lat i Szwedzi są w ciężkim szoku)
a w Polsce w tym samym okresie aż 3000 osób :cry:
Felix pisze:
11 cze 2019, 11:13
...Statystki wypadków są u nas jakie są, bo i sieć drogowa jest jaka jest. ...
Taaa :roll:
Nigdy nie uwierzę w te w kółko powtarzane brednie ,że Polacy dlatego tak zle jeżdżą ponieważ winna temu jest nasza beznadziejna infrastruktura drogowa :shock:
Nic bardziej mylnego.
Mamy obecnie w całej Polsce zarówno sieć dróg szybkiego ruchu jak i piękne nowe autostrady
i teoretycznie powinno być bezpieczniej a nie jest :roll:
Dlaczego :?:
Ano dlatego, że polscy kierowcy nie mają wyobrazni i nagminnie nie przestrzegają ograniczeń prędkości a normą w naszym kraju jest tzw. jazda na trzeciego lub na zderzaku co np. w takiej Szwecji jest uznawane za jedno z najcięższych wykroczeń drogowych dlatego Szwedzi są tak bardzo wyczuleni na tym punkcie i zachowują odstęp 10m zarówno w miastach jak i poza nimi :)

A w Polsce... :oops:





W Polsce po autostradzie możemy jechać 140km/h a w Szwecji tylko 110km/h
W praktyce statystyczny Polak jedzie i tak licznikowe 160km/h bo przecież licznik i tak przekłamuje itd...
a statystyczny Szwed jedzie 100km/h bo jadąc 110km/h można łatwo przekroczyć dopuszczalny limit i stracić prawo jazdy o wysokim mandacie nie wspominając :)
Tutaj mamy tego przykład jak jakiś Szwed jest wręcz oburzony że jedzie przepisowe 110km/h i ktoś śmie go wyprzedzać i do tego jeszcze nie zachowuje przed nim przepisowej odległości 10m :D ,



Do tego dochodzi jeszcze kultura jazdy gdzie na szwedzkich drogach wszyscy traktują się po przyjacielsku w Polsce wiadomo każdy kto przed nami i za nami jest naszym największym wrogiem publicznym nr.1 i basta :twisted:

Założę się, że za taki wyczyn w Polsce kierowca BMW wyprzedził by go prawym pasem i dał potem za karę ostro po hamulcach ;)



Całości dopełnia cykl "Polskie drogi" który z odcinka na odcinek coraz dobitniej udowadnia to ,że za kółkiem jesteśmy szaleńcami i nawet wtedy gdy możemy uniknąć wypadku lub stłuczki bo inny dureń nie udzielił Nam pierszeństwa przejazdu lub jedzie na czerwonym to i tak z premedytacją walimy w niego swoim autem bo przecież mamy kamerkę, która wszystko nagrywa i udowodnimy pózniej całemu światu, że wina nie była Nasza a inni pózniej będą mieli co oglądać na YT :o



Jest jeszcze jedna ciekawostka dotycząca polskich kierowców a mianowicie zjeżdżając z promu w Szwecji polscy kierowcy jakoś pokornieją i potrafią w większości przypadków jechać tak samo jak rodowity Szwed czyli bezpiecznie i przewidywalnie natomiast przy zjezdzie z promu w Gdyni lub w Gdańsku ci sami kierowcy zaraz po wjezdzie na trójmiejską obwodnicę stają się z powrotem typowymi polskimi Januszami :roll:
Dlaczego tak się dzieje pojęcia nie mam i to pytanie pozostawiam bez odpowiedzi :?

No i największy problem polskich kierowców o którym mało się mówi a mianowicie alkoholizm za kółkiem i nawet wprowadzenie kary więzienia z automatu nic w tej kwesti w Polsce nie zmieniło wręcz przeciwnie jest dużo,dużo gorzej... :(

Tylko w pierwszym kwartale złapano ponad 22tys. pijanych kierowców :shock:

https://autokult.pl/33778,dobry-trend-o ... -kierowcow

Nie szanujemy własnego życia nie szanujemy innych uczestników ruchu drogowego a w Polsce dalej obowiązuję jedna podstawowa zasada czyli jak mam lepszy i szybszy samochód od tego, który jedzie przed nami to choćby nie wiem co muszę go kurde wyprzedzić za wszelką cenę i pokazać wszystkim, że to ja tutaj jestem panem i władcą :oops:
Kłania się tutaj po prostu polska mentalność a na to niestety nie ma, nie było i nie będzie żadnego lekarstwa :cry:
Jesteśmy nie reformowalnym narodem i nikt i nic tego już nie zmieni,
choćby szkolenia młodych kierowców odbywały się nawet w symulatorach F1 :D

Dla porównania Polscy kierowcy...



...i Bad Drivers in Sweden :)

Ostatnio zmieniony 19 cze 2019, 10:09 przez chris, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
chris
Posty: 410
Rejestracja: 21 kwie 2018, 20:14
Samochód: Cupra Ateca 2.0TSI 300KM
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowań: 67 razy

Re: Polskie drogi

Post autor: chris »

Bananas republic :shock:


Awatar użytkownika
chris
Posty: 410
Rejestracja: 21 kwie 2018, 20:14
Samochód: Cupra Ateca 2.0TSI 300KM
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowań: 67 razy

Re: Polskie drogi

Post autor: chris »

Winna kiepska droga czy zbyt duża prędkość i pewnie łyse opony :?


Awatar użytkownika
chris
Posty: 410
Rejestracja: 21 kwie 2018, 20:14
Samochód: Cupra Ateca 2.0TSI 300KM
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowań: 67 razy

Re: Polskie drogi

Post autor: chris »

A wystarczyło, żeby pojazd nadjeżdżający z przeciwka widząc co się dzieje (kierowca pewnie zasnął albo zasłabł)
zamiast stawać na drodze ,wykonał manewr ominięcia zjeżdżając na lewy pas ruchu a tak panie czołówka :?


Awatar użytkownika
chris
Posty: 410
Rejestracja: 21 kwie 2018, 20:14
Samochód: Cupra Ateca 2.0TSI 300KM
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowań: 67 razy

Re: Polskie drogi

Post autor: chris »

Po naszych drogach jeżdżą szaleńcy w dodatku ślepi :(


Felix
Posty: 339
Rejestracja: 27 maja 2018, 21:08
Samochód: Seat Leon FR
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 12 razy

Re: Polskie drogi

Post autor: Felix »

Podałeś trochę statystyk, wkleiłeś kilka filmików i uważasz, że wyjaśniłeś wszystkim, że Polacy są chamami i:
chris pisze:
19 cze 2019, 9:08
Kłania się tutaj po prostu polska mentalność a na to niestety nie ma, nie było i nie będzie żadnego lekarstwa :cry:
Jesteśmy nie reformowalnym narodem i nikt i nic tego już nie zmieni,
Otóż nie. I zawsze będę się kłócił, kiedy ktoś tak mówi. Niestety lata propagandy zrobiły swoje. Olbrzymia większość narodów jest dumna ze swoich osiągnięć, swojego dziedzictwa i tego jacy są. A w Polsce niestety od wielu lat uprawia się propagandę wmawiającą nam, że jesteśmy najgorsi (właściwie pod każdym względem). I Ty pięknie wpisujesz się w ten schemat. Dla mnie obrażanie dziesiątek milionów ludzi to jest właśnie chamstwo.
Podane przez Ciebie statystyki... Wszystko super, ale...
Po pierwsze Szwedów jest prawie 4x mniej niż Polaków, po drugie zagęszczenie ludności jest dużo niższe (porównaj ilość ludności i powierzchnię kraju), po trzecie mają lepszą sieć dróg. Więc tam MUSI być mnie wypadków.
Porównanie 300tys do 3mln wygląda ładnie jako argument, ale jest przekłamaniem, bo nie bierze pod uwagę wielu aspektów.
Napisałeś o "alkoholizmie" za kierownicą i podałeś znowu statystykę. A czy zadałeś sobie "trud" sprawdzenia jak ta statystyka powstaje i jakie są limity w poszczególnych krajach? To przypomnę: w Polsce limit wynosi 0,2 promila, a w większości krajów europejskich 0,5, w niektórych nawet 0,8. Oznacza to, że Polak mając 0,21 promila jest "pijanym kierowcą" i podnosi statystykę, a np. Niemiec mając 0,49 jest "trzeźwy" i do statystyk się nie łapie.
Większość "pijanych kierowców" w Polsce w pozostałych krajach Europy byłaby uznana za trzeźwych.
Pracuję z ludźmi z całego świata. Dla większości z nich normalne jest wypicie małego (lub nawet dużego) piwa, czy lamkpi wina do obiadu. W Polsce prawie nikt tego nie robi. Ja na pewno, tak samo jak nikt z mojej rodziny czy znajomych (albo przynajmniej nigdy nie robili tego, kiedy jedliśmy wspólnie posiłek). Nie uważasz, że pisanie w takim układzie o "alkoholizmie" za kierownicą jest po prostu kłamstwem?
Pijani kierowcy są wszędzie i tego nie unikniemy całkowicie. Ale w Polsce jest pod tym względem lepiej niż w wielu krajach Europy. Z resztą wbrew temu, co niektórzy próbują nam wmawiać, ogólnie pijemy dość mało w porównaniu do innych narodów, przynajmniej Europy. Z tego co pamiętam, w spożycie alkoholu na głowę mamy poniżej średniej europejskiej.
Pokazałeś też piękne filmiki z dróg. Takie filmiki znajdą się dla każdego kraju. Ok, z Austrią może być trudniej, bo tam kamerki są zakazane :)
Generalnie ilość filmików bardziej zależy od popularności kamerek, niż od ilości rzeczywistych niebezpiecznych zdarzeń.
Ogólnie napisałeś elaborat pod z góry założoną tezę. Tylko moim zdaniem NIC nie udowodniłeś.
Sieć dróg ma olbrzymie znaczenie. Poszukaj sobie raportów dot. ilości wypadków i zrób zestawienie z kilku lat. Zobaczysz wtedy ładnie na wykresie, jak spadała ilość wypadków wzraz z rozwojem sieci drogowej.

Awatar użytkownika
chris
Posty: 410
Rejestracja: 21 kwie 2018, 20:14
Samochód: Cupra Ateca 2.0TSI 300KM
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowań: 67 razy

Re: Polskie drogi

Post autor: chris »

@Felix ależ ja nie mam zamiaru nikomu nic udowadniać bo jaki jest koń każdy widzi ;)
Jeżdżę od wielu lat po całej Europie i widzę jak jeżdżą kierowcy w innych krajach Europejskich a jak jeżdżą Polacy :?
Szwecja to był tylko pierwszy lepszy przykład z brzegu 8-)
Skoro tego nie dostrzegasz to nic mi do tego ale to twoje tezy Kolego walą propagandą sukcesu jak z wieczornych wiadomości TVP :)
Nie uważasz ,że to zaklinanie polskiej rzeczywistości :(
Skoro jest tak wspaniale to dlaczego co roku na polskich drogach ginie małej wielkości miasteczko
i mamy 3tys. zabitych o ciężko rannych nie wspominając :roll:
https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/ar ... lista.html
Felix pisze:
19 cze 2019, 11:08
Niestety lata propagandy zrobiły swoje. Olbrzymia większość narodów jest dumna ze swoich osiągnięć, swojego dziedzictwa i tego jacy są. A w Polsce niestety od wielu lat uprawia się propagandę wmawiającą nam, że jesteśmy najgorsi (właściwie pod każdym względem). I Ty pięknie wpisujesz się w ten schemat. Dla mnie obrażanie dziesiątek milionów ludzi to jest właśnie chamstwo.
To może Ci coś jeszcze wyjaśnię ;)
Dziedzictwo i osiągnięcia naszego narodu są wspaniałe i budzą respekt i podziw na całym świecie i tego nikt tutaj nie podważa ani neguje ;)
Polakom także niczego nie brakuje na tle innych europejskich ras i nie mamy też żadnych kompleksów z tym związanych 8-)
Jesteśmy obywatelami świata :)
Posłużyłem się metaforą i trzeba umieć czytać między wierszami :roll:
Nie miałem na myśli tego, że wszyscy w Polsce są skończonymi chamami i nie potrafią jezdzić bo potrafią i jest to oczywista oczywistość,
jednak zbyt wielu polskich kierowców wypada wręcz tragicznie na tle kierowców z całej UE :(
To akurat nie jest żadna propaganda ale szczera prawda :)
Jeżeli tego nie dostrzegasz to sorry ale nic na to nie poradzę :shock:
I nie trzeba oglądać filmów na YT ale wystarczy wyjechać z garażu żeby się o tym przekonać na własnej skórze :(
Jazda po Polsce dla większości kierowców jest strasznie męcząca i stresująca i nie jest to wcale spowodowane złymi drogami ale chamstwem i agresją na naszych drogach jakiej każdy z Nas na co dzień doświadcza :?
Serial "polskie drogi" pokazuje całą prawdę o polskich kierowcach ;)
W głupocie za kierownicą przeganiają nas tylko Rosjanie ale dla mnie jak ktoś tak jezdzi w ruchu miejskim narażając przy tym życie swoje i innych to jest po prostu skończonym debilem i za granicą dawno stracił by za taką jazdę prawo jazdy no ale w Polsce co niektórzy pewnie dumnie powiedzą, ale sprytny cwaniak tylko mu trochę nie wyszło...:?


Felix pisze:
19 cze 2019, 11:08
Nie uważasz, że pisanie w takim układzie o "alkoholizmie" za kierownicą jest po prostu kłamstwem?
Pijani kierowcy są wszędzie i tego nie unikniemy całkowicie. Ale w Polsce jest pod tym względem lepiej niż w wielu krajach Europy. Z resztą wbrew temu, co niektórzy próbują nam wmawiać, ogólnie pijemy dość mało w porównaniu do innych narodów, przynajmniej Europy. Z tego co pamiętam, w spożycie alkoholu na głowę mamy poniżej średniej europejskiej.
Nie nie uważam bo to szczera prawda ;)
W Polsce w 2018 r. spożycie czystego alkoholu na głowę wyniosło 11 litrów. Niedługo osiągniemy wynik 12 litrów na osobę, co według norm Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oznacza rozpoczęcie procesu degradacji społecznej.
W czasach PRL-u spożycie wynosiło 5 litrów na osobę. Jeszcze w 2000 r. było to 8 litrów.

A co do alkoholizmu za kierownicą to masz tutaj jego kilka przykładów na naszych drogach :(
Mówisz ,że Polacy wcale nie piją bo jak policja ich łapie to mają tylko 0,21 i należy podnieść limit bo jest za niski itd...

Tak się skończyła polska majówka 2019 :(

https://www.se.pl/auto/nowosci/to-byla- ... -ReT2.html

https://www.tvn24.pl/poznan,43/wielkopo ... 31444.html

https://www.tvp.info/41847955/mial-pona ... olicjantom

Powtórzę na koniec jeszcze raz ;)
Skoro jest tak wspaniale na polskich drogach to dlaczego jest tak zle... :?
@Felix skoro 3 tys. zabitych rok w rok nie robi na Tobie wrażenia i uważasz to za jakąś propagandę to ja się poddaję :roll:

ODPOWIEDZ