Pytanie o pracownika Seat.
-
- Posty: 493
- Rejestracja: 30 gru 2018, 0:09
- Samochód: 2.0 TSI
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
Pytanie o pracownika Seat.
Szukam pewnej osoby, piastuje stanowisko Regionalnego Kierownika Sprzedazy Marki Seat na region centralny (w tym Łódź). Taki kierownik zajmuje sie obsługą dealerow w swoim rejonie. Czy moze ktos z Was wie jak sie nazywa? Chodzi mi tylko o imie i nazwisko. Do tego czlowieka miala trafic podobno moja zagmatwana sprawa i nie mam zadnego odzewu, a nie zamierzam odpuszczac. Spokojnie sobie do niego trafie, tylko chcialbym wiedziec jak ów pracownik sie nazywa. Jesli przypadkiem ktos z Was ma taka informacje, to poprosze o kontakt na priv. Bo nie wiem czy publicznie mozna.
Innych kierownikow regionu znalazlem na LinkedIn, ale tego jakos nie moge A moze Łódź jest razem z Poznaniem ??
(nie bardzo wiedzialem w ktorym dziale wrzucic ten temat, bo nie pasowal do zadnego... wiec jest tutaj)
Innych kierownikow regionu znalazlem na LinkedIn, ale tego jakos nie moge A moze Łódź jest razem z Poznaniem ??
(nie bardzo wiedzialem w ktorym dziale wrzucic ten temat, bo nie pasowal do zadnego... wiec jest tutaj)
-
- Posty: 493
- Rejestracja: 30 gru 2018, 0:09
- Samochód: 2.0 TSI
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
Re: Pytanie o pracownika Seat.
Michal, jestes pewny, ze ot tak po prostu podadza telefon swojego "wewnetrznego" pracownika ??? Bo ja potrzebowalbym raczej imie i nazwisko, zeby wyslac temu czlowiekowi cos czym podobno mial sie zajac. Natomiast maila juz sobie ustale, tylko chce wiedziec do kogo mam tego maila ustalac
Natomiast jeslibym mial otrzymac telefon, to tym lepiej, pytanie tylok czy NAPRAWDE jestes pewny, ze taki telefon podadza ?
Natomiast jeslibym mial otrzymac telefon, to tym lepiej, pytanie tylok czy NAPRAWDE jestes pewny, ze taki telefon podadza ?
-
- Posty: 852
- Rejestracja: 09 sie 2017, 21:00
- Samochód: Skoda
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 28 razy
Re: Pytanie o pracownika Seat.
Teo tak bardzo sie zawiodles na Seacie ze teraz chcesz dziadowac warunki specjalne z regionalnym ? Panowie z Seata przyjeli od Ciebie samochod bo juz mieli Ciebie dosc. Chlopaki zrobia wszystko zeby juz wiecej nie miec z Toba relacji handlowych i podejrzewam ze regionalny rowniez. Czlowiek z zasadami dziekuje i idzie w druga strone ... Ty od poczatku oszukiwany przez VW i Seata dalej oczekujesz ze sprzedadza Ci Atece z rabatem 20-30 % ... bez komentarza
-
- Posty: 493
- Rejestracja: 30 gru 2018, 0:09
- Samochód: 2.0 TSI
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
Re: Pytanie o pracownika Seat.
@Luk4as - to ze masz na mnie generalnie alergie, to juz wiemy od dawna.
Nie szukam teraz kierownika regionalnego zeby na nim cos wymoc. Rozmawialem z kims wyzej od kierownika regionalnego, kto byl zaskoczony sytuacja i dostalem na pismie informacje, ze przekazuje sprawe wlasnie kierownikowi i czlowiek mial cyt "zaadresowac problem". Oczekuje w zwiazku z tym prostej i jasnej odpowiedzi: nic nie zrobimy lub mamy jakas tam propozycje. Jesli propozycji miec nie bedzie sprawe zamykam. I tyle.
Natomiast nie wiem dlaczgo ty uwazasz, ze auto stracilo dla mnie na uzytecznosci i wygladzie przez to, ze kupilem egzemplarz z wadą i potem je zwrocilem. Ja chce miec auto bez wady. Tak trudno to zrozumiec, ze wydajac 120 tys tego sie oczekuje?
Najglupsze w tym co napisales jest to, ze Seat/dealer mialby niby miec mnie dosc. Serio? Dostali do sprzedazy wadliwy egzemplarz auta. I maja dosc klienta, ktory protestuje. A dlaczego nie Seata od ktorego dostali takie auto? Juz raz zaprzeczales, ale serio wyglada, jakbys byl pracownikiem VAG.
Nie szukam teraz kierownika regionalnego zeby na nim cos wymoc. Rozmawialem z kims wyzej od kierownika regionalnego, kto byl zaskoczony sytuacja i dostalem na pismie informacje, ze przekazuje sprawe wlasnie kierownikowi i czlowiek mial cyt "zaadresowac problem". Oczekuje w zwiazku z tym prostej i jasnej odpowiedzi: nic nie zrobimy lub mamy jakas tam propozycje. Jesli propozycji miec nie bedzie sprawe zamykam. I tyle.
Natomiast nie wiem dlaczgo ty uwazasz, ze auto stracilo dla mnie na uzytecznosci i wygladzie przez to, ze kupilem egzemplarz z wadą i potem je zwrocilem. Ja chce miec auto bez wady. Tak trudno to zrozumiec, ze wydajac 120 tys tego sie oczekuje?
Najglupsze w tym co napisales jest to, ze Seat/dealer mialby niby miec mnie dosc. Serio? Dostali do sprzedazy wadliwy egzemplarz auta. I maja dosc klienta, ktory protestuje. A dlaczego nie Seata od ktorego dostali takie auto? Juz raz zaprzeczales, ale serio wyglada, jakbys byl pracownikiem VAG.
-
- Posty: 852
- Rejestracja: 09 sie 2017, 21:00
- Samochód: Skoda
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 28 razy
Re: Pytanie o pracownika Seat.
Teo jesli zlodziej sprzedaje Ci cos to mowi ze to jest kradzione ? Nie ! Mowi ze to legalne ...
Ktory dealer przyzna Ci sie ze sprzedaje bubel ? Toz to afera na cala Polske i salon idzie do zamkniecia.
Od momentu jak tylko bylo wiadomo ze wchodzi nowy silnik 1.5 pisalem ze to bedzie bubel. Cieszylem sie ze zdazylem na 1.4. Pisalem.ze 1.5 moze bedzie dobry za w moze za 3 lata ale nie teraz.
Ty miales info ze 1.5 to bubel a mimo to uwierzyles dilerowi. 10 na 10 osob na forum pisze - to bubel a Ty wierzysz dilerowo ?
Ostatnio ktos pytal czy wziac 1.5 dsg czy dolozyc do 2.0. Kazdy pisze ze 1.5 dsg to tez bubel tylko poprzez brak noznego sprzegla a automatyczne wada ta jest zamaskowana ... wiec jesli ktos nadal zastanawia sie czy warto wziac 1.5 .... to co ja poradze.
Ja jezdzs skoda octavia 1.9 dsg 105 km i to jest mul. Jak wsiadam do ateca 1.4 dsg 150 to czuje sie jak w bolidzie F1. Skode zaraz bede zmieniac na leona st albo octavie kombi oczywiscie te nowe budy 2020 i niestety nie 150 konne bo akurat tyle by mi wystarczylo ale musze wziavc te 2.0 z 190 zeby nie bylo bubla ...
Ktory dealer przyzna Ci sie ze sprzedaje bubel ? Toz to afera na cala Polske i salon idzie do zamkniecia.
Od momentu jak tylko bylo wiadomo ze wchodzi nowy silnik 1.5 pisalem ze to bedzie bubel. Cieszylem sie ze zdazylem na 1.4. Pisalem.ze 1.5 moze bedzie dobry za w moze za 3 lata ale nie teraz.
Ty miales info ze 1.5 to bubel a mimo to uwierzyles dilerowi. 10 na 10 osob na forum pisze - to bubel a Ty wierzysz dilerowo ?
Ostatnio ktos pytal czy wziac 1.5 dsg czy dolozyc do 2.0. Kazdy pisze ze 1.5 dsg to tez bubel tylko poprzez brak noznego sprzegla a automatyczne wada ta jest zamaskowana ... wiec jesli ktos nadal zastanawia sie czy warto wziac 1.5 .... to co ja poradze.
Ja jezdzs skoda octavia 1.9 dsg 105 km i to jest mul. Jak wsiadam do ateca 1.4 dsg 150 to czuje sie jak w bolidzie F1. Skode zaraz bede zmieniac na leona st albo octavie kombi oczywiscie te nowe budy 2020 i niestety nie 150 konne bo akurat tyle by mi wystarczylo ale musze wziavc te 2.0 z 190 zeby nie bylo bubla ...
-
- Posty: 493
- Rejestracja: 30 gru 2018, 0:09
- Samochód: 2.0 TSI
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
Re: Pytanie o pracownika Seat.
Luk4as, ja zamowilem auto pod koniec grudnia 2018. O kazdym aucie mozna powiedziec wiele zlego jesli sie chce. Rozne plotki puszczane sa w swiat, zeby oczernic daną firme. Dlatego czytajac o roznych problemach (ktore trudno bylo mi ocenic - nie jestem mechanikiem) zadalem na pismie pytanie dealerowi, ktory na pismie odpowiedzial mi, ze takie problemy (jakie potem mialem w aucie) nie są mu znane i auto ich miec nie bedzie. Albo im tak kazali (no to sorry, to jakis uklad mafijny prawie, w co watpie), albo naprawde nie zdawali sobie sprawy z wielkosci problemu. Zrobilem to co moglem przed kupnem auta.
Dopiero 23 stycznia na honestjohn.co.uk ukazala sie pierwsza oficjalna informacja, ze VAG przyznaje sie do problemu. Ale to bylo miesiac po tym kiedy zamowilem auto.
Podsumowujac: wyzej wrecz okreslasz VAG jako niepowazna firme, ktore z premedytacja sprzedaje wadliwe auta, wiec dlaczego masz do mnie pretensje, ze walcze dalej o powazne traktowanie? Naprawde uwazasz, ze to wstyd oczekiwac upustu w sytuacji w ktorej to VAG - jak sam wyraznie wskazujesz - zachowuje sie zle lub bardzo zle? Ja sie nie wstydze swojej naiwnosci i wiary w to co mi na pismie ktos przedstawia, szczegolnie ze za tymi oswiadczeniami ida konkretne paragrafy m.in. rekojmi.
I uwierz mi prosze, ze zrobilem do tej pory bardzo niewiele z tego co moglem zrobic. Do mnie zglosilo sie juz 2 dziennikarzy z prosba o dokladnie opisanie sytuacji z nazwiskami i datami - z chronologą i dokumentami. Do tej pory dziekowalem za zainteresowanie, bo naprawde wciaz mam naiwną wiare, ze ktos sie zajmie i moim przypadkiem i problemem tych wadliwych egzemplarzy bez jakiejs cholernej burzy medialnej, ktorej zupelnie nie chce byc epicentrum. Ja tylko oczekuje, zeby ktos mnie powaznie potraktowal. Do samego konca tej historii. Na razie zrobil to salon przyjmujac auto. Ale rozumiem, ze nie mogli wiele wiecej. Wiec jesli bedzie potrzeba to dotre i do Pana dr Wolf-Stefana Specht`a, czyli prezesa VAG Polska. Czemu nie. To tez czlowiek. A na razie zaczynam od osoby, ktorą mi w ramach VAG Polska wskazano i do ktorej podobno trafila moja sprawa - czyli regionalnego kierownika sprzedazy, ktorego obecnie szukam, bo sie nie odzywa.
PS. Ciesze sie ze wrocilismy na sciezke rozmowym merytorycznej.
Dopiero 23 stycznia na honestjohn.co.uk ukazala sie pierwsza oficjalna informacja, ze VAG przyznaje sie do problemu. Ale to bylo miesiac po tym kiedy zamowilem auto.
Podsumowujac: wyzej wrecz okreslasz VAG jako niepowazna firme, ktore z premedytacja sprzedaje wadliwe auta, wiec dlaczego masz do mnie pretensje, ze walcze dalej o powazne traktowanie? Naprawde uwazasz, ze to wstyd oczekiwac upustu w sytuacji w ktorej to VAG - jak sam wyraznie wskazujesz - zachowuje sie zle lub bardzo zle? Ja sie nie wstydze swojej naiwnosci i wiary w to co mi na pismie ktos przedstawia, szczegolnie ze za tymi oswiadczeniami ida konkretne paragrafy m.in. rekojmi.
I uwierz mi prosze, ze zrobilem do tej pory bardzo niewiele z tego co moglem zrobic. Do mnie zglosilo sie juz 2 dziennikarzy z prosba o dokladnie opisanie sytuacji z nazwiskami i datami - z chronologą i dokumentami. Do tej pory dziekowalem za zainteresowanie, bo naprawde wciaz mam naiwną wiare, ze ktos sie zajmie i moim przypadkiem i problemem tych wadliwych egzemplarzy bez jakiejs cholernej burzy medialnej, ktorej zupelnie nie chce byc epicentrum. Ja tylko oczekuje, zeby ktos mnie powaznie potraktowal. Do samego konca tej historii. Na razie zrobil to salon przyjmujac auto. Ale rozumiem, ze nie mogli wiele wiecej. Wiec jesli bedzie potrzeba to dotre i do Pana dr Wolf-Stefana Specht`a, czyli prezesa VAG Polska. Czemu nie. To tez czlowiek. A na razie zaczynam od osoby, ktorą mi w ramach VAG Polska wskazano i do ktorej podobno trafila moja sprawa - czyli regionalnego kierownika sprzedazy, ktorego obecnie szukam, bo sie nie odzywa.
PS. Ciesze sie ze wrocilismy na sciezke rozmowym merytorycznej.
-
- Posty: 852
- Rejestracja: 09 sie 2017, 21:00
- Samochód: Skoda
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 28 razy
Re: Pytanie o pracownika Seat.
Ja zanim odebralem auto tez pytalem o wiele problemow o ktorych wiedzieli wszyscy tylko nie salon mimo tego ze kilka razy problem byl juz zglaszany w tym konkretnym salonie. Wiedzialem ze salon sciemnia ale nie wnikalem bo nie byly to istotne wady. Mialem tez maly problem przy odbiorze auta to kierownik w ramach zadosc uczynienia od regionalnego zalatwil mi zimowki 225x50x18 z czego bylem zadowolony i bylo to fer. Na razie auto ma 1.5 roku i 4 tys przebiegu ... wiec od "stania" poki co nic sie nie zepsulo ...
-
- Posty: 120
- Rejestracja: 30 sty 2019, 21:35
- Samochód: Ateca
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Pytanie o pracownika Seat.
Jakoś nie każdy pisze że, 1.5 dsg jest bublem, bo ja z nim problemu nie mam i o tym pisałem.Luk4as pisze:Teo jesli zlodziej sprzedaje Ci cos to mowi ze to jest kradzione ? Nie ! Mowi ze to legalne ...
Ktory dealer przyzna Ci sie ze sprzedaje bubel ? Toz to afera na cala Polske i salon idzie do zamkniecia.
Od momentu jak tylko bylo wiadomo ze wchodzi nowy silnik 1.5 pisalem ze to bedzie bubel. Cieszylem sie ze zdazylem na 1.4. Pisalem.ze 1.5 moze bedzie dobry za w moze za 3 lata ale nie teraz.
Ty miales info ze 1.5 to bubel a mimo to uwierzyles dilerowi. 10 na 10 osob na forum pisze - to bubel a Ty wierzysz dilerowo ?
Ostatnio ktos pytal czy wziac 1.5 dsg czy dolozyc do 2.0. Kazdy pisze ze 1.5 dsg to tez bubel tylko poprzez brak noznego sprzegla a automatyczne wada ta jest zamaskowana ... wiec jesli ktos nadal zastanawia sie czy warto wziac 1.5 .... to co ja poradze.
Ja jezdzs skoda octavia 1.9 dsg 105 km i to jest mul. Jak wsiadam do ateca 1.4 dsg 150 to czuje sie jak w bolidzie F1. Skode zaraz bede zmieniac na leona st albo octavie kombi oczywiscie te nowe budy 2020 i niestety nie 150 konne bo akurat tyle by mi wystarczylo ale musze wziavc te 2.0 z 190 zeby nie bylo bubla ...
-
- Posty: 852
- Rejestracja: 09 sie 2017, 21:00
- Samochód: Skoda
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 28 razy
Re: Pytanie o pracownika Seat.
bardzo możliwe, ale może też byś sytuacja, że nie zauważasz tego problemu i jakbyś mógł przejechać się 1.4 i swoją 1.5 to byś zauważył problem
Nie wydaje mi się, ze producent ma aż taki problem, że 1 na 10 wychodzi sprawny a reszta to bubel ... raczej niemożliwe ...
Nie wydaje mi się, ze producent ma aż taki problem, że 1 na 10 wychodzi sprawny a reszta to bubel ... raczej niemożliwe ...