Humor
Regulamin forum
Tutaj można dyskutować na dowolny temat.
Prosimy jednak zachować kulturę i nie obrażać innych użytkowników.
Tutaj można dyskutować na dowolny temat.
Prosimy jednak zachować kulturę i nie obrażać innych użytkowników.
-
- Posty: 2467
- Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
- Podziękował: 757 razy
- Otrzymał podziękowań: 1215 razy
Re: Humor
Wraca mąż z delegacji trochę wcześniej niż zawsze. Wchodzi do sypialni, a tam w łóżku leży obcy nagi facet. Pyta się go więc :
- Gdzie moja żona ?
A on odpowiada przerażony :
- W łazience, bierze prysznic.
Mąż na to :
- Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi, a ty bądź cicho !
Wraca z łazienki żona w podomce gotowa na wszystko i mówi zalotnie do faceta w łóżku :
- Bierz mnie - teraz, mocno, brutalnie, aż się posikam ...
A facet w łóżku na to :
- Otwórz szafę, to się posrasz ...
Młody cygan u seksuologa :
- Panie doktorze, mam młodą, piękną żonę, od miesiąca sypiamy razem, ale do niczego nie dochodzi. Co jest nie tak ?
- No dobrze, dodatkowe pytanie. A jak wygląda typowy wieczór w waszym łóżku ?
- No, kładę się na lewym boku, obok żony. Ona obok mnie, ale już po chwili zasypiamy.
- A nie próbował pan kiedyś położyć się na prawym boku ?
- Że niby jak ? Twarzą do teściowej ?
Zięć spotyka teściową :
- O, wizę, że mama dzisiaj bez stanika ?
Kobieta lekko zmieszana zasłania piersi rękoma i pyta :
- A ty skąd to, u licha, wiesz ?
A zięć z dumą w głosie i uśmiechem na twarzy :
- Bo się mamusi zmarszczki twarzy i szyi wygładziły.
Stary umierający Żyd leży na łożu śmierci, a przy nim czuwa żona. Słabnącym głosem mówi do niej :
- Kiedy wiele lat temu płynęliśmy w podróż poślubną i leżałem w kajucie złożony chorobą morską - byłaś przy mnie. Kiedy parę lat później złamałem nogę i leżałem w szpitalu - też byłaś przy mnie. Gdy zbankrutowała moja firma - także byłaś przy mnie. A teraz kiedy umieram - znów jesteś przy mnie. I ja się tak zastanawiam : czy ty mi przypadkiem nie przynosisz pecha ?!
Żona mówi do męża wypełniającego kupon Lotto :
- Jak już wygrasz, to od razu zrobię sobie naciąganie zmarszczek, wstrzyknę sobie botoks no i oczywiście powiększę sobie cycki. Co ty na to ?
Mąż :
- A co byś powiedziała, gdybym za tą kasę zrobił solidny tuning naszego starego Tico ?
- No co ty ? Po co będziesz ładował kasę w starego grata, jak możesz mieć nówkę sztukę, prosto z salonu ?
- Bardzo się cieszę, że mnie rozumiesz.
- Gdzie moja żona ?
A on odpowiada przerażony :
- W łazience, bierze prysznic.
Mąż na to :
- Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi, a ty bądź cicho !
Wraca z łazienki żona w podomce gotowa na wszystko i mówi zalotnie do faceta w łóżku :
- Bierz mnie - teraz, mocno, brutalnie, aż się posikam ...
A facet w łóżku na to :
- Otwórz szafę, to się posrasz ...
Młody cygan u seksuologa :
- Panie doktorze, mam młodą, piękną żonę, od miesiąca sypiamy razem, ale do niczego nie dochodzi. Co jest nie tak ?
- No dobrze, dodatkowe pytanie. A jak wygląda typowy wieczór w waszym łóżku ?
- No, kładę się na lewym boku, obok żony. Ona obok mnie, ale już po chwili zasypiamy.
- A nie próbował pan kiedyś położyć się na prawym boku ?
- Że niby jak ? Twarzą do teściowej ?
Zięć spotyka teściową :
- O, wizę, że mama dzisiaj bez stanika ?
Kobieta lekko zmieszana zasłania piersi rękoma i pyta :
- A ty skąd to, u licha, wiesz ?
A zięć z dumą w głosie i uśmiechem na twarzy :
- Bo się mamusi zmarszczki twarzy i szyi wygładziły.
Stary umierający Żyd leży na łożu śmierci, a przy nim czuwa żona. Słabnącym głosem mówi do niej :
- Kiedy wiele lat temu płynęliśmy w podróż poślubną i leżałem w kajucie złożony chorobą morską - byłaś przy mnie. Kiedy parę lat później złamałem nogę i leżałem w szpitalu - też byłaś przy mnie. Gdy zbankrutowała moja firma - także byłaś przy mnie. A teraz kiedy umieram - znów jesteś przy mnie. I ja się tak zastanawiam : czy ty mi przypadkiem nie przynosisz pecha ?!
Żona mówi do męża wypełniającego kupon Lotto :
- Jak już wygrasz, to od razu zrobię sobie naciąganie zmarszczek, wstrzyknę sobie botoks no i oczywiście powiększę sobie cycki. Co ty na to ?
Mąż :
- A co byś powiedziała, gdybym za tą kasę zrobił solidny tuning naszego starego Tico ?
- No co ty ? Po co będziesz ładował kasę w starego grata, jak możesz mieć nówkę sztukę, prosto z salonu ?
- Bardzo się cieszę, że mnie rozumiesz.
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie