Ja odwrotnie. Reakcja na gaz w ruchu miejskim potrafi być niebezpieczna - kilka razy zdarzyło mi się zechcieć zmienić pas przy 50 km/h i okazało się, że w tym newralgicznym momencie auto nie przyspiesza, tylko zmienia biegirybsko pisze:Byłem przekonany, że będę moim jeździł wyłącznie na sporcie. Okazało się, że prawie non stop jeżdżę na normalu, na sport tylko w wyjątkowych sytuacjach. No i teraz kwestia lag'u - nawet na normalu póki co mi nie przeszkadza tak, jak jest - nawet bez manetkowania. A kiedy potrzebuję szybkiej i mocnej reakcji, to gaz w podłogę i póki co reakcja jest błyskawiczna. Ciekaw jestem ile z tych rzeczy, to kwestia indywidualnych odczuć i preferencji. Ale muszę spróbować Twojego patentu, bo póki co manetki się kurzą
Jeżdżę na normalu tylko do osiągnięcia temperatury roboczej przez olej. Z plusów: dsg się uczy i przy moim spokojnym trybie jazdy szybko przestawiła się na trzymanie ~1800 - 2000 obrotów. Mam więc taki w sumie do niedawna normalny tryb.
Jak gaz wciskam głębiej to oczywiście ciągnie wyżej.
Z minusów: czasem jednak brakuje mi trybu prawdziwie sportowego. Ale zdecydowanie rzadziej niż przewidywalnej reakcji na gaz w ruchu miejskim.
Ateca 2.0 tsi 4x4 preFL