Przebita opona
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 23 cze 2017, 22:21
- Lokalizacja: Poznań
- Samochód: Ateca 1.4 TSI 150KM, XC
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowań: 5 razy
Przebita opona
Hej,
Niestety stało się, moja pierwsza usterka tego typu... w trakcie wymijania innego auta na bardzo wąskiej dziurawej drodze, coś musiało mi przeciąć oponę. Chwile po zdarzeniu czujniki zareagowały poprawnie i komputer dał info że coś jest nie tak z prawą przednią...
Dojazdówka poszła w ruch i tyle było z weekendowej przejażdżki :/
Teraz pytanie do bardziej doświadczonych... "naprawa" opony czy tylko zmianą na nową (nowe..)
Jeśli naprawa to pewnie poza ASO bo tam takich usług nie świadczą?
Niestety stało się, moja pierwsza usterka tego typu... w trakcie wymijania innego auta na bardzo wąskiej dziurawej drodze, coś musiało mi przeciąć oponę. Chwile po zdarzeniu czujniki zareagowały poprawnie i komputer dał info że coś jest nie tak z prawą przednią...
Dojazdówka poszła w ruch i tyle było z weekendowej przejażdżki :/
Teraz pytanie do bardziej doświadczonych... "naprawa" opony czy tylko zmianą na nową (nowe..)
Jeśli naprawa to pewnie poza ASO bo tam takich usług nie świadczą?
Ostatnio zmieniony 09 lip 2018, 12:50 przez Bart, łącznie zmieniany 1 raz.
- sailor 88
- Posty: 1379
- Rejestracja: 27 maja 2017, 9:33
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Nissan Qashqai E-POWER : był Seat Ateca 1,6TDI
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowań: 386 razy
Re: Przbita opona.
Musisz podjechać z kołem do serwisu oponiarskiego (byle do dobrego), a tam po demontażu i oględzinach dostaniesz odpowiedź, czy opona nadaje się do naprawy, czy do wymiany. Może to być zwykłe przebicie, a może być coś poważniejszego. Każda ASO również świadczy takie usługi, tylko tu z reguły, problem z terminem od ręki.
...Spieszmy się kochać diesel'e, tak szybko odchodzą...
- Endrju
- Moderator
- Posty: 3727
- Rejestracja: 11 maja 2017, 0:50
- Lokalizacja: Świdwin
- Samochód: Seat Ateca FL 1.5 TSI 150KM
- Podziękował: 89 razy
- Otrzymał podziękowań: 153 razy
Re: Przbita opona.
Niestety nie każde ASO naprawia opony. Ja przyjechałem z wkrętem i niestety odesłali mnie do serwisu oponiarskiego. Na pewno musi to zobaczyć fachowiec jednak reguła jest taka , że jeśli usterka jest na bocznej części opony to do wymiany. Natomiast większość uszkodzeń od strony bieżnika jest naprawialna.
- TomeL
- Posty: 670
- Rejestracja: 05 cze 2018, 7:37
- Lokalizacja: Galicja
- Samochód: Ateca FR 2.0 TSI FL
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowań: 28 razy
Re: Przbita opona.
Gdyby (tfu tfu) jednak doszlo do wymiany to pamiętaj że na osi musisz mieć takie same oponki. Na pewno to wiesz ale na wszelki wypadek przypominam.
Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 208
- Rejestracja: 25 gru 2017, 19:53
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Samochód: Ateca 2.0 TSI 4drive
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowań: 15 razy
Re: Przbita opona.
Kupuj nową, nie naprawiaj. Szczególnie jeśli zdarza Ci się jeździć szybciej (100km/h+). Żaden wulkanizator nie da Ci tego spokoju, że opona nie rąbnie przy tych 140.
Kupujesz wóz za 100k zł z poduszkami, całą tą elektroniką, która ma ratować życie, itd. a oszczędzasz 1000zł na jedynej części, od której zaczyna się bezpieczeństwo, która faktycznie jedzie po drodze i której awaria przy większej prędkości zabije Ciebie i Twoich bliskich. Jaki to ma sens?
Jeśli stać Cię na nową Atecę, stać Cię na oponę.
Kupujesz wóz za 100k zł z poduszkami, całą tą elektroniką, która ma ratować życie, itd. a oszczędzasz 1000zł na jedynej części, od której zaczyna się bezpieczeństwo, która faktycznie jedzie po drodze i której awaria przy większej prędkości zabije Ciebie i Twoich bliskich. Jaki to ma sens?
Jeśli stać Cię na nową Atecę, stać Cię na oponę.
- sailor 88
- Posty: 1379
- Rejestracja: 27 maja 2017, 9:33
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Nissan Qashqai E-POWER : był Seat Ateca 1,6TDI
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowań: 386 razy
Re: Przbita opona.
No nie wiem, nie wiem....Przesada w/g mnie! Przebicie opony nie narusza jej struktury względem wytrzymałości, bo nie niszczy kordu, co innego rozerwanie z jego miejscowym zniszczeniem. Zdarza się przecież złapać gumę raz za razem na to samo koło i co, nawet przy małym gwoździku do kosza dwie na przykład w jednym tygodniu lub miesiącu. A jeżeli opony są już w połowie zużyte, przebijasz jedną, to powinno się kupić dwie nowe na tę samą oś, bo jazda z różnym bieżnikiem jest równie niebezpieczna. Oczywiście, to co piszesz jest wyjściem najlepszym, ale myślę, nie do zaakceptowania przez większość. Z drugiej strony klejenie opony rozerwanej gdziekolwiek jest niedopuszczalne, naprawa tylko przebitych!!!overheat pisze: ↑09 lip 2018, 14:56Kupuj nową, nie naprawiaj. Szczególnie jeśli zdarza Ci się jeździć szybciej (100km/h+). Żaden wulkanizator nie da Ci tego spokoju, że opona nie rąbnie przy tych 140.
Kupujesz wóz za 100k zł z poduszkami, całą tą elektroniką, która ma ratować życie, itd. a oszczędzasz 1000zł na jedynej części, od której zaczyna się bezpieczeństwo, która faktycznie jedzie po drodze i której awaria przy większej prędkości zabije Ciebie i Twoich bliskich. Jaki to ma sens?
...Spieszmy się kochać diesel'e, tak szybko odchodzą...
- TomeL
- Posty: 670
- Rejestracja: 05 cze 2018, 7:37
- Lokalizacja: Galicja
- Samochód: Ateca FR 2.0 TSI FL
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowań: 28 razy
Re: Przbita opona.
Oczywiście że bezpieczeństwo jest najważniejsze. Jednak rozumowanie: stać cię na Atece to stać cię na marnowanie pieniędzy tam gdzie nie ma to uzasadnienia .... Cóż, Twoje auto, Twoje pieniążki ale wyrzucać prawie nową opinię jeśli da się ją sensownie naprawić... Jakież to nie ekologiczne.
Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka